Wymiana listopadowa u Scrapujących Polek związana była z guzikami. Zrobiłam cztery calineczki, które same w sobie mogą być guzikami, albo można do nich guziki przymocować. I w takiej właśnie formie - z guzikami powędrowały moje inchies do mojej pary wymiankowek Kadabry, od której cudne praktyczne calineczki dostałam w ostatnim tygodniu :)
Dziękuję za Wasze odwiedziny i za ślady pozostawiane w postaci komentarzy:)
Tu kupuję
▼
środa, 30 listopada 2011
niedziela, 27 listopada 2011
Cynamonowo i mapkowo
Dziś pokażę Wam dwie karteczki w zupełnie różnych paletach kolorystycznych. Łączy je chyba tylko ścieg złotą nicią i motyw gwiazdki.
Zapraszm do oglądania:)
Pierwszą zgłaszam do Scrapujących Polek na wyzwanie KARTKI#9 22-29.11 - KARTKA WEDŁUG MAPKI
.
Drugą kartkę pachnącą cynamonem zgłaszam na wyzwanie w The Play Date Cafe PDDC108 i Wyzwanie #3 Młodej Kobiety w Scrapgangu.
The second card smells really beautifully. These two cinnamon sticks I've made from paper and loose spices.
Miłej niedzieli i spokojnego tygodnia!
Dziękuję za uskrzydlające komentarze :)
Zapraszm do oglądania:)
Pierwszą zgłaszam do Scrapujących Polek na wyzwanie KARTKI#9 22-29.11 - KARTKA WEDŁUG MAPKI
.
Drugą kartkę pachnącą cynamonem zgłaszam na wyzwanie w The Play Date Cafe PDDC108 i Wyzwanie #3 Młodej Kobiety w Scrapgangu.
The second card smells really beautifully. These two cinnamon sticks I've made from paper and loose spices.
Miłej niedzieli i spokojnego tygodnia!
Dziękuję za uskrzydlające komentarze :)
piątek, 25 listopada 2011
Urodzinowo-notesikowo
Upominek Siostrze dopiero co wręczony, więc już mogę pokazywać. Przygotowałam... hmmm... właśnie... Jak to nazwać, może ktoś wie? Oscrapowałam "otoczenie" notesu memo:) Całość podklejona jest taśmą magnetyczną i dobrze trzyma się lodówki; dołączyłam jeszcze fioletowe pisadło, również z kawałkiem taśmy, żeby nie odpadało od drzwi. Pośród różności znalazła się też calineczka autorstwa Żyrafki - o wymianie portretowej inchies pisałam pod koniec października. Dzisiejszy dzień był bardzo słoneczny, więc na jednym zdjęciu celowo zostawiam listopadowe promienie:)
Zapraszam do oglądania.
Siostra - raz jeszcze najlepsze życzenia :)
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Zapraszam do oglądania.
Siostra - raz jeszcze najlepsze życzenia :)
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
wtorek, 22 listopada 2011
Kartka tradycyjna?
Pomysł na tę kartkę "stajenkową" zrodził się już jakiś czas temu, przy okazji wyzwania u Scrapujących Polek. Kartka miała zawierać motyw domku, u mnie jest to domek - stajenka. Wtedy nie zdążyłam, a pomysł dojrzewał, dojrzewał, aż przysiadłam do tej karteluszki. Motyw główny, to tekst kolędy "Cicha noc" (nie da się tego nie zauważyć ;) W związku z tym, że od razu miało być w niej miejsce na opłatek, to powstał domek-kieszonka. Użyte papiery są z GP, a baza jest ze złotym połyskiem (na fotkach wygląda, jakby była srebrna). Jakość zdjęć robionych przy jedynym świetle, jakim się dysponuje o tej porze roku, w naszej szerokości geograficznej i to po godzinie 19.00... hmmm... wybaczcie :) Nie będę więcej zanudzać - zapraszam do oglądania.
Kartkę zgłaszam na Wyzwanie #17 - z kieszonką (scrapki-wyzwaniowo) i na WYZWANIE # 6 w Montażowni.pl.
Skoro motyw domku, to kartka trafi też na stronę scrapgangsterek
na wyzwanie #2 zaproponowane przez Maggie.
Kartkę zgłaszam na Wyzwanie #17 - z kieszonką (scrapki-wyzwaniowo) i na WYZWANIE # 6 w Montażowni.pl.
Skoro motyw domku, to kartka trafi też na stronę scrapgangsterek
na wyzwanie #2 zaproponowane przez Maggie.
niedziela, 20 listopada 2011
Kartka zimowa
Kartka dzisiejsza jest inspirowana porą roku. Zgadnijcie jaką ;) W roli głównej kwiatek gnieciuch, do tego gwiazdki, makaroniki, perełki, wstążka, serwetka. Na tło wykorzystałam papier z GP z motywem niby letnim, a jednak przypasował mi przy tej kartce. Farbki akrylowe: niebieska i biała też się przydały. Napis to cytat z wiersza K.I. Gałczyńskiego. Od dawna nie używałam brokatu, tutaj - jak znalazł. Kartkę zgłaszam na ósme wyzwanie u SP - Kartka inspirowana porą roku.
SANIE
Noc jak bas.
Księżyc wysoko jak sopran,
gość u chmur ośnieżających drzewa —
zima, zima,
jaka tam zima!
skoro jak majowy słowik śpiewa.
Gdzieś wysoko ciemny wiatr przeleciał,
księżyc wszystkie drogi porozświecał,
wszystkie czernie w chmurach, szparach, wronach;
a tu droga przez las, przez noc, przez księżyc
i trzy dzwonki z końskiej uprzęży
dzwonią jak zapomniane imiona.
Srebrną drogę przebiegł srebrny zając.
Srebrny promień podkradł się pod sowę.
Sowa patrzy. A tu płatki śniegowe
z nieba na ziemie spadają.
Jaka tam sowa —
to także księżyc.
A śnieg się ustatkował
i położył się, i leży;
patrz: promieniowanie,
blask na śnie.
Ruszają się sanie.
Leży śnieg,
Za tobą, przed tobą
las i las.
Jak jabłko w ręku
czas.
Twarz. Cienie. Oczy. Z moimi zgasną.
To moja ręka. To twoja.
Rozłąka — ciemność. Twarz — jasność.
Twarz — twoja.
Twarz twoja. Dzwonki. Ze srebrnych łez.
Dzwonią. Daleko. Ciężko.
Twarz twoja mała. Twarz twoja jest.
Twarz twoja jest jak słoneczko.
Trzy dzwonki dzwonią. Imiona trzy.
Do domu jest niedaleczko.
Świerk strząsa śnieg na wesołe łzy.
Twarz twoja jest jak słoneczko.
Poroztwierał księżyc drogi wszystkie,
porozkładał swój niebieski ogień,
nasze sanie zima otoczyła,
pora wróbli i świecących okien.
Jadą sanie, cień drogami ciągnie:
skośny dyszel i czapka futrzana.
Wierzby straszą. śnieg skrzy się. Trójdzwonkiem
koń jak dzwonnik kuranty wydzwania.
*
Atramentem z serca mojego,
literą rzymską i grecką
wypiszę trzciną na śniegu:
twarz twoja jest jak słoneczko.
A wiosną — jaskrem wsród drogi.
A w lecie — chmurami w lecie.
Przeczytają pisanie ptaki.
i rozniosą. Po całym świecie.
A może i w inny czas,
w inne serca i w inne okna,
w czyjąś noc sierpniową brzmiącą jak bas,
w księżyc, w księżyc, rozśpiewany jak sopran.
Pierwszy raz od tygodnia widzę przez okno promienie słońca:) Tego samego Wam życzę i dziękuję za zaglądanie do mnie! Miłej niedzieli!!!
SANIE
Noc jak bas.
Księżyc wysoko jak sopran,
gość u chmur ośnieżających drzewa —
zima, zima,
jaka tam zima!
skoro jak majowy słowik śpiewa.
Gdzieś wysoko ciemny wiatr przeleciał,
księżyc wszystkie drogi porozświecał,
wszystkie czernie w chmurach, szparach, wronach;
a tu droga przez las, przez noc, przez księżyc
i trzy dzwonki z końskiej uprzęży
dzwonią jak zapomniane imiona.
Srebrną drogę przebiegł srebrny zając.
Srebrny promień podkradł się pod sowę.
Sowa patrzy. A tu płatki śniegowe
z nieba na ziemie spadają.
Jaka tam sowa —
to także księżyc.
A śnieg się ustatkował
i położył się, i leży;
patrz: promieniowanie,
blask na śnie.
Ruszają się sanie.
Leży śnieg,
Za tobą, przed tobą
las i las.
Jak jabłko w ręku
czas.
Twarz. Cienie. Oczy. Z moimi zgasną.
To moja ręka. To twoja.
Rozłąka — ciemność. Twarz — jasność.
Twarz — twoja.
Twarz twoja. Dzwonki. Ze srebrnych łez.
Dzwonią. Daleko. Ciężko.
Twarz twoja mała. Twarz twoja jest.
Twarz twoja jest jak słoneczko.
Trzy dzwonki dzwonią. Imiona trzy.
Do domu jest niedaleczko.
Świerk strząsa śnieg na wesołe łzy.
Twarz twoja jest jak słoneczko.
Poroztwierał księżyc drogi wszystkie,
porozkładał swój niebieski ogień,
nasze sanie zima otoczyła,
pora wróbli i świecących okien.
Jadą sanie, cień drogami ciągnie:
skośny dyszel i czapka futrzana.
Wierzby straszą. śnieg skrzy się. Trójdzwonkiem
koń jak dzwonnik kuranty wydzwania.
*
Atramentem z serca mojego,
literą rzymską i grecką
wypiszę trzciną na śniegu:
twarz twoja jest jak słoneczko.
A wiosną — jaskrem wsród drogi.
A w lecie — chmurami w lecie.
Przeczytają pisanie ptaki.
i rozniosą. Po całym świecie.
A może i w inny czas,
w inne serca i w inne okna,
w czyjąś noc sierpniową brzmiącą jak bas,
w księżyc, w księżyc, rozśpiewany jak sopran.
Pierwszy raz od tygodnia widzę przez okno promienie słońca:) Tego samego Wam życzę i dziękuję za zaglądanie do mnie! Miłej niedzieli!!!
środa, 16 listopada 2011
Mój Anioł
Jakoś nie miałam ostatnio głowy do nowych karteczek, za to pokażę Wam dzisiaj dwa anioły, które powstały z myślą o dwóch siostrzyczkach. Obie młode damy wybrały sobie oczywiście swoje ulubione kolory:)
Wzruszył mnie wiersz Fiodora Dostojewskiego. Podzielę się nim z Wami... Spokojnej nocki dla wszystkich odwiedzających:)
Mój Anioł co wieczór
Pierze skrzydła w pralce
Zawiesza je troskliwie
Nad kuchennym piecem
Na gwoździu wbitym w ścianę
Wiesza aureolę
I tak bardzo po ludzku
Włosy czesze przed lustrem
Rano wstaje jak wszyscy
Wkłada strój roboczy
Dzwoni z budki do Boga
I kłóci się o czyjeś jutro
A gdy wraca zmęczony
Od drzwi pyta o obiad
I zagląda do garnków
Całując mnie w ramię.
Diabeł upada tak nisko, że nigdy się nie podniesie.
Człowiek upada i powstaje.
Wzruszył mnie wiersz Fiodora Dostojewskiego. Podzielę się nim z Wami... Spokojnej nocki dla wszystkich odwiedzających:)
Mój Anioł co wieczór
Pierze skrzydła w pralce
Zawiesza je troskliwie
Nad kuchennym piecem
Na gwoździu wbitym w ścianę
Wiesza aureolę
I tak bardzo po ludzku
Włosy czesze przed lustrem
Rano wstaje jak wszyscy
Wkłada strój roboczy
Dzwoni z budki do Boga
I kłóci się o czyjeś jutro
A gdy wraca zmęczony
Od drzwi pyta o obiad
I zagląda do garnków
Całując mnie w ramię.
Diabeł upada tak nisko, że nigdy się nie podniesie.
Człowiek upada i powstaje.
niedziela, 13 listopada 2011
"Męska" kartka
Z nimi jest zawsze problem ;)...
Kwiatuszki, wstążeczki odpadają. Mało szczegółów, ale przecież jakoś to musi wyglądać. Problemy ze snem miałam dzisiaj, więc mimo niedzieli, wstałam przed szóstą (o zgrozo!!!) i o godzinie 9 była już gotowa karteczka na 60 urodziny. Trochę pomarańczowej włóczki, podkładki pod śruby, dwa pomarańczowe guziki, metalowy drut z pamięcią; no i auto, chyba z jakiejś dziecięcej kolorowanki (już nie pamiętam skąd je miałam). Oby Jubilatowi się spodobało...
Dodatkowo kartkę zgłaszam na 107 wyzwanie w The Play Date Cafe: Black & white with a SPLASH OF ORANGE!!!
With cards for men usually is some problem... You cannot use ribbons, flowers, etc... :) So this time - 60th Birthday - I used washers under the screws, orange buttons, wire and worsted in orange. And crayons, markers and silver ballpoint to color the car.
Dziekuję za komentarze! Wszystkim życzę udanego SŁONECZNEGO tygodnia!!!
Kwiatuszki, wstążeczki odpadają. Mało szczegółów, ale przecież jakoś to musi wyglądać. Problemy ze snem miałam dzisiaj, więc mimo niedzieli, wstałam przed szóstą (o zgrozo!!!) i o godzinie 9 była już gotowa karteczka na 60 urodziny. Trochę pomarańczowej włóczki, podkładki pod śruby, dwa pomarańczowe guziki, metalowy drut z pamięcią; no i auto, chyba z jakiejś dziecięcej kolorowanki (już nie pamiętam skąd je miałam). Oby Jubilatowi się spodobało...
Dodatkowo kartkę zgłaszam na 107 wyzwanie w The Play Date Cafe: Black & white with a SPLASH OF ORANGE!!!
With cards for men usually is some problem... You cannot use ribbons, flowers, etc... :) So this time - 60th Birthday - I used washers under the screws, orange buttons, wire and worsted in orange. And crayons, markers and silver ballpoint to color the car.
Dziekuję za komentarze! Wszystkim życzę udanego SŁONECZNEGO tygodnia!!!
piątek, 11 listopada 2011
Kartka ze zdjęciem
Początki były dość trudne z tą karteczką, bo nie miałam wizji na połączenie kolorów ze zdjęcia w całość. Mam nadzieję, że się udało. A że efektem jest kartka stojąca, dość grubaśna wyszła, to zrobiłam do niej skromne pudełeczko. Kartka taka malutka - 12 x 11,5 cm. To zaczynam zarzucać Was zdjęciami:) Zapraszam:)
Spokojnego, słonecznego dnia i całego weekendu! Dziękuję za wszystkie pozostawiane komentarze :) A wszystkim czatującym Polkom :) buziak za inspirowanie i wieczorno-nocne rozmowy :)
Spokojnego, słonecznego dnia i całego weekendu! Dziękuję za wszystkie pozostawiane komentarze :) A wszystkim czatującym Polkom :) buziak za inspirowanie i wieczorno-nocne rozmowy :)