Z nimi jest zawsze problem ;)...
Kwiatuszki, wstążeczki odpadają. Mało szczegółów, ale przecież jakoś to musi wyglądać. Problemy ze snem miałam dzisiaj, więc mimo niedzieli, wstałam przed szóstą (o zgrozo!!!) i o godzinie 9 była już gotowa karteczka na 60 urodziny. Trochę pomarańczowej włóczki, podkładki pod śruby, dwa pomarańczowe guziki, metalowy drut z pamięcią; no i auto, chyba z jakiejś dziecięcej kolorowanki (już nie pamiętam skąd je miałam). Oby Jubilatowi się spodobało...
Dodatkowo kartkę zgłaszam na 107 wyzwanie w The Play Date Cafe: Black & white with a SPLASH OF ORANGE!!!
With cards for men usually is some problem... You cannot use ribbons, flowers, etc... :) So this time - 60th Birthday - I used washers under the screws, orange buttons, wire and worsted in orange. And crayons, markers and silver ballpoint to color the car.
Dziekuję za komentarze! Wszystkim życzę udanego SŁONECZNEGO tygodnia!!!
super karteczka, bardzo bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńSuper! Niezła interpretacja :)
OdpowiedzUsuńJaka soczysta, energetyczna interpretacja!! Super :))
OdpowiedzUsuńI gratuluję wyróżnienia - bo ja to jak zwykle opóźniona jestem ;) :*
Świetna kartka :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń..lol - super Ci wyszła kochana :D
OdpowiedzUsuńświetna interpretacja !!!
OdpowiedzUsuńSuper cool birthday card, this totally rocks! Thanks for playing with us at The Play Date Cafe.
OdpowiedzUsuńVery cool and soooo manly! :) Thanks for playing at The Play Date Cafe!
OdpowiedzUsuń