Droga do zrobienia niniejszego pudełeczka była nieco długa; tak po krótce: najpierw zobaczyłam TEGO pięknego exploding box'a u Klaudii, a stamtąd zawędrowałam do magicznych pudełeczek TEJ Pani. I w wyniku tych moich natchnień powstało motylkowe pudełeczko na 50 urodziny.
Namieszałam papierami i tak się złożyło, że zielone są z GP: Usłane różami 04 i Herbatka dla dwojga 04 a fioletowe ze Scrapakivi: hectic-eclectic 3 i hectic-eclectic 4; większe kwiatki są ukręcone właśnie z fioletowego hectic-eclectic, mniejsze to 15mm różyczki; cyferki są z kolekcji "summer&latte". Odstemplowane motyle pokolorowałam kredkami akwarelowymi, o promarkerach na razie tylko sobie marzę ;)
Całuję serdecznie i dziękuję za Wasze odwiedziny :*
fantastyczne :) a motylki naprawdę tylko kredkami - ponieważ są niesamowite :)
OdpowiedzUsuńMotylki naprawdę tylko kredkami + odrobina brokatu :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne pudełko :)
OdpowiedzUsuńprzepięne
OdpowiedzUsuńprzesliczne pudeleczko...
OdpowiedzUsuńcudeńko kochanaaa bardzooo mi się podobaa :*
OdpowiedzUsuńCudowny wytwor!!! Swietne wykonanie i piekna kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńO, jeju - najpiękniejszy box jaki do tej pory widziałam!
OdpowiedzUsuńCudne pudełeczko :)) Nie robiłam jeszcze takiego i zawsze zastanawiam się jak umocowane są elementy w pionie - u Ciebie motylki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne pudełeczko wraz ze swoją zawartością- też podziwiam ufiksowanie motylków : )
OdpowiedzUsuńWyszło rewelacyjnie!!
OdpowiedzUsuńBoskie Boskie po trzykroć boskie!!!
OdpowiedzUsuńFeria barw na motylach zachwyca.
Całość niezwykle klimatyczna!
Pozdrawiam!